Książkowo.Ujęcia ze smakiem i zdrowe jedzenie.

Na mojej półce pojawiły się ostatnio dwie książki, z których jedna zmieniła moje podejście do odżywiania się, a druga  zrewolucjonizowała sposób myślenia o fotografii.


"Jedz pysznie, chudnij cudnie" M. Makarowskiej usystematyzowała moją wiedzę na temat zdrowego jedzenia. Przekazane w niej złote zasady, które każdy słyszał przynajmniej raz nareszcie do mnie trafiły. Do tej pory sięgałam po pozycje różnej maści dietetyków i za każdym razem zostawało mi uczucie bliżej nieokreślonego niezaspokojenia. Czytałam wskazówki, a potem po raz enty usiłowałam zastosować je we własnym życiu. Z mizernym rezultatem. Może po prostu nie byłam na nie gotowa. Niby wiedziałam o  korzyściach płynących z jedzenia pełnoziarnistych produktów, płatków, otrębów, kiełków itd, ale wiedzę tę odkurzałam jedynie raz na jakiś czas, by potem wracać do dawnych przyzwyczajeń i jadać śniadania (o ile można je tak nazwać) o godzinie 15:00. Dopiero "Jedz pysznie, chudnij cudnie" rzeczywiście zmieniła moje podejście. Napisana z pasją przekonuje, że nabranie właściwych nawyków żywieniowych nie jest wcale takie trudne. Wypełniona informacjami na temat produktów, które właściwie wszyscy znamy, pozwala spojrzeń na nie od innej strony. Umieszczone w niej przykładowe zastosowania i jadłospisy są mało skomplikowane i rzeczywiście smaczne (poza zupą-krem z selera, która nie przypadła mi do gustu). Czytając tę książkę miałam wrażenie, że wreszcie, po raz pierwszy czytam wskazówki kierowane do zwykłych ludzi. Ludzi, którzy nie pragną wcale drakońskich i wymyślnych diet, a chcą jedynie prosto i zwyczajnie zacząć jeść z zachowaniem dbałości o własne zdrowie.
Drugą z książek, "Ujęcia ze smakiem. Kulisy fotografii kulinarnej i stylizacji dań" kurier przyniósł wczoraj. Po przeczytaniu pierwszej połowy entuzjastycznie zakrzyknęłam, że też chcę własny aparat. Do tej pory większość zdjęć umieszczonych na blogu robił On. Ja tylko asystowałam czuwając nad samymi potrawami. Mam już co prawda za sobą pierwsze, nieśmiałe jeszcze próby pstrykania, ale jak na osobę początkującą przystało potrzebowałam rzetelnego kompendium wiedzy. Książka spełniła moje oczekiwania. Informacje w niej zawarte są jasne i zrozumiałe nawet dla kogoś, kto jak ja, praktycznie nie miał wcześniej do czynienia z aparatami. Mało tego, oglądając zawarte w niej zdjęcia można oddawać się swobodnym marzeniom o podobnym poziomie zaawansowania. Zarówno w sztuce kulinarnej jak i samej fotografii. W ciągu wieczora przebrnęłam przez rozdziały dotyczące podstaw, ustawień i trybów działania aparatów, oświetlenia i wreszcie kompozycji. Wszystko co może przerazić laika podane w bardzo przystępnej formie. Przypuszczam, że dla osób znacznie bardziej zaawansowanych w fotografii książka ta nie wniesie zbyt wielu nowości. Dla mnie jednak jest prawdziwym objawieniem. Z niecierpliwością wypatruję już wolnych chwil, by w praktyce zacząć stosować podane przez autorkę wskazówki. I może za jakiś czas robiących zdjęcia będzie już nas dwoje.


"Jedz pysznie, chudnij cudnie"
Magdalena Makarowska
Wydawnictwo Feeria



"Ujęcia ze smakiem. Kulisy fotografii kulinarnej i stylizacji dań"
Helene Dujardin
Wydawnictwo Helion


*zdjęcia pochodzą ze stron wydawnictw

Komentarze