Bułeczki cynamonowe



Gdy zobaczyłam te bułeczki kilka dni temu na innym blogu, wiedziałam, że zrobię je całkiem szybko. Nie pomyliłam się. Po pierwsze dlatego, że jestem ogromnym łasuchem jeśli chodzi o słodkości, a po drugie dlatego, że pieczenie jest dla mnie formą terapii. Późnym wieczorem, gdy kończę pracę lubię myśleć, że po powrocie do domu będę mogła zagnieść ciasto, przykryć je, a potem w spokoju czekać, aż pod ściereczką pojawi się niewielkie wzniesienie. To mój sposób na odpoczynek. Wiem, że potem wyciągnę książkę i usadowię się z nią wygodnie, a jeszcze później pojawi się kot i całe to układanie trzeba będzie zaczynać od początku. Nocą zaś, gdy cały dom wypełni się już zapachem cynamonowych bułeczek, zdążę jeszcze przed snem nacieszyć się przynajmniej jedną.
Przepis pochodzi z bloga During The Free Time


Składniki na ciasto:

300 g mąki pszennej
50 g cukru
szczypta soli
10-11 g saszetki drożdży błyskawicznych (lub 22 g świeżych)
50 g masła
200 ml mleka
1 jajko

Wypełnienie:

75 g miękkiego masła
75 g cukru
1 łyżeczka cynamonu
1 jajko, rozkłócone, do posmarowania





W dużej misce wymieszać mąkę, cukier i drożdże. Mleko połączyć z jajkiem, masło rozpuścić i cienką strużką wlewać do mleka mieszając trzepaczką. Następnie płynne składniki wlać do suchych i wymieszać wszystko łyżką. Zagniatać ciasto, aż będzie gładkie i sprężyste, po czym uformować kulę. Kulę ciasta włożyć do wysmarowanej oliwą miski, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 25 minut.
Okrągłą foremkę wyłożyć papierem do pieczenia, na dnie i przy ściankach.
Oddzielić 1/3 ciasta i rozciągnąć do wielkości dna foremki, to będzie spód bułeczek. (Ja pominęłam ten etap i rozwałkowałam całość ciasta). Resztę ciasta rozwałkować na kwadrat o boku 25 cm. (U mnie nieco większy prostokąt).
Wymieszać składniki nadzienia i rozsmarować na cieście starając się pokryć całość. Następnie zwinąć ciasto wzdłuż krótszego boku. Tak zrolowane ciasto kroić nożem na plastry o szerokości ok.2cm, tak by wyszło 9-10 kawałków. (Wyszło mi więcej, dlatego że nie oddzielałam części ciasta na spód. Samo ciasto wyszło mi dosyć miękkie, ale nie chciałam dodatkowo podsypywać go mąką. W efekcie podczas krojenia spiralki nieco się zacierały). Rozkładać w formie spiralnym bokiem do góry, niezbyt ciasno. Posmarować rozkłóconym jajkiem i odstawić na 15 minut do ponownego wyrośnięcia.
W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 230 st C i piec bułeczki przez 20-25 minut. (W moim piekarniku bułeczki bardzo szybko się  przypiekały w tej temperaturze i musiałam ją zmniejszyć do 190 st C, a i tak zareagowałam za późno i wyszły bardziej zrumienione niż bym chciała.)




Komentarze

  1. Smakowite! Uwielbiam takie cynamonowe ślimaczki, ja czasem dodaję jeszcze rodzynki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te bułeczki chodzą za mną odkąd zaczął się okres świąteczny i jeszcze ich nie zrobiłam, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają przepysznie :) mniammm :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zapachniało cynamonem:) przepysznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)